poniedziałek, 8 stycznia 2018

długo...

nas nie było. Ostatnio przechodziliśmy gorszy okres. Nadal super nie jest, ale jakoś Święta i ten nastrój trochę poprawiły mi humor. Oczywiście dzieci chore, od początku grudnia, wreszcie poszły dziś do przedszkola. W grudniu były może ze 2 dni.
Chorują, jak zwykle. Po wielu konsultacjach u różnych lekarzy, zdecydowaliśmy o wycięciu migdałka u Kubusia. Okazało się, że nie jest on duży, ale tak narósł, że zasłania ucho i Kubulek mało, że ma wysiękowe zapalenie ucha, to jeszcze ok połowę ubytku słuchu w jednym uszku. Więc trzeba wyciąć. Termin mamy na 14 marca i teraz musimy zrobić wszystko, żeby był zdrowy i może pozbędziemy się przynajmniej połowy tych chorób. Bo oczywiście to Antek zaraża się zazwyczaj od Kubusia. Jest mała nadzieja i jej się trzymam, chociaż coś.
Oczywiście strasznie się boję tych dni. Kubuś nigdy nie był w szpitalu, to będzie jego pierwszy raz.

Ale teraz trochę dobrego :)
Antoś wielki "psotozbój" i rozrabiaka o twarzy aniołka. Ku mojemu niezadowoleniu uwielbia pistolety. Na szczęście chce być policjantem, a nie złodziejem ;) W przedszkolu ze swoimi Wojtusiami i Jasiem, budują sobie z klocków pistolety i udają policjantów i złodziei. Nie raz Antkowi przyszło stać w kącie, bo rozrabianie weszło mu już w krew nawet i w przedszkolu ;) Oprócz pistoletów, kocha... narzędzia i muszą być prawdziwe. Tylko piłę ma zabawkową, bo wiadomo ;) Kocha też..dziadka Andrzeja. Nawet mój mąż stwierdził, ze dziadzio powinien się do nas przeprowadzić, bo Antek żyć bez niego nie może. Nawet mama się chowa.

Kubuś, ostoja spokoju ma już 4, 5 roku. Czasami tylko Antek potrafi  go wyprowadzić z równowagi. Ostatnio zakochał się w klockach lego, ale nadal oczywiście królują autka, zwłaszcza Zygzak McQueen, Złomek i cała reszta. Jest bardzo mądrym i rozsądnym chłopczykiem. Cały czas zaskakuje nas swoją wiedzą. Nawet nie wiemy skąd on to wszystko wie. Kochany jest bardzo i baaaardzo wrażliwy.

Trochę zdjęć:








1 komentarz:

  1. Agus Ty wiesz ze u nas chorwanie skończyło się z rozpoczęciem odczulania. Dobrze że wycinacie ten migdalek może wszystko sie unormuje. A nam uda się spotkać.

    OdpowiedzUsuń