wtorek, 23 września 2014

Antoś, ząbki i inne

Mam tyle do napisania, że nie wiem od czego zacząć i pewnie skończy się na kilku krótkich zdaniach.
Mamy teraz remonty w bloku i ciężko nam bez wody, toalety i innych codziennych rzeczy. Na szczęście Kubulek jest super synkiem i nie płacze jak wiercą, czy kłują. Ze mną trochę gorzej, bo chodzę zdenerwowana. W tym okresie bez toalety jest mi naprawdę ciężko, no i bez bieżącej wody też. Mieliśmy mieć już dziś wszystko podłączone, ale okazało się, że pękła rura, która nie powinna od zimnej wody i niestety kolejny dzień bez niej.Siedzimy od poniedziałku w kurzu i podziwiam tego mojego  małego brzdąca, który wytrzymuje to wszystko bez płaczu i marudzenia. Jednym skutkiem ubocznym tego wszystkiego jest to, że muszę go wszędzie nosić na rękach i nie da się go ode mnie oderwać. Mam nadzieję, że to nie zaszkodzi Antosiowi. Ogólnie nasz synek zrobił się taki mały prztulaczek. Jak widzi, że my się przytulamy i zaraz biegnie do nas, żeby zrobić tuli tuli. Przytula maskotki, poduszki. Ale to akurat ma po rodzicach, którzy uwielbiają się do siebie przytulać, a najbardziej do naszego synka :)
Kubusiowi wychodzi teraz pięć ząbków na raz. Zaczęły już jakiś czas temu, ale byliśmy przekonani, że to tylko dwa, ale okazało się, że trochę więcej. Biedactwo moje kochane jest tak dzielne, że aż sama się dziwię, bo ja już dawno bym się załamała, a on jak zwykle kochany śmiechu daje radę. Czasami mnie nerwy na niego biorą masakrycznie, ale wystarczy, ze się uśmiechnie albo przytuli i już nie mogę się gniewać. Przykład: wczoraj po kąpieli w czystej piżamce poszedł i wytarzał się w kurzu i gruzie, których nie zdążyłam posprzątać. Wystarczyło jednak, że się uśmiechnął i śmiałam się razem z nim. Ogólnie nasze dzieciątko zaczyna już gadać po swojemu i jest taki śmieszny. Jak przychodzą Panowie remontować łazienkę, to chodzi do nich opowiada im różne rzeczy, podgląda co robią i pokazuje im swoje różne zabawki. Ogólnie jest na takim etapie, że uwielbia szczotki do zamiatania i mopy. Więc jak Panowie przychodzą zamiatać, to bierze szczotkę albo mopa i im pomaga. Śmiejemy się, że ciekawe, czy długo mu tak zostanie. Lubi bardzo obserwować też Panią, która sprząta u nas w bloku. Kochamy tego naszego szkraba. Najgorzej ma Damian, który przyjeżdża tylko na weekendy. Coraz trudniej mu się rozstawać z Kubusiem. Jak wraca, to Kubulek śpi tylko przy tatusiu. A w tygodniu jak Damian dzwoni, to synek się tak bardzo cieszy, że czasami łzy w oczach stają. Często przynosi mi telefon i każe dzwonić do taty. Kubuś przynajmniej na razie kocha swojego braciszka. Każe mi odsłaniać brzuch, przytula się do niego, całuje. Ostatnio nawet karmił braciszka biszkoptami wpychając je w mój pępek :) Jak ja bym się cieszyła, jak by tak było cały czas jak Antoś przyjdzie na świat.
Byłam też ostatnio na wizycie u Pana Doktora i powiedział, że wszystko jest ok. Antoś rozwija się prawidłowo.
Tak wyglądał Antoś w 20 tc:
A tak wyglądał Nasz kochany dzidziuś w 23 tc:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz