piątek, 11 kwietnia 2014

spanie

Dziś będzie o spaniu. Niestety po zmianie nie jest wcale tak łatwo. Mam nadzieję, że jednak Kubuś się kiedyś przyzwyczai do braku bujania w foteliku. Przed każdym zasypianiem jest trochę płaczu i zamiast być coraz lepiej, to mi się wydaje, że jest gorzej. Ale trudno wytrzymamy i kiedyś może będzie zasypiał normalnie. Zwykle ładnie przesypia całe noce budząc się jedynie na jedzenie około 2 razy, ale i wtedy nawet oczu nie otwiera :) Dzisiejszej nocy było inaczej. Budził się co półtorej godziny, wiercił, kręcił. Aż w końcu przed 5 rano już nie mógł zasnąć. Za to po 6 poszedł znów spać i spał do 8.30 :) Teraz ma kolejną drzemkę. A tak śpimy jak tata jest w domu :)

Oczywiście miejsce w środku jest dla mnie :) I mogę wybierać, do którego się przytulić ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz